Odpowiednie ciśnienie w oponach jest rzeczą bardzo ważną, choć wciąż niewielu kierowców zdaje sobie z tego sprawę. Wielu z nich opony dopompowuje tylko podczas wymiany opon, która ma miejsce dwa razy w ciągu roku.
Samochód, który posiada nieodpowiednie ciśnienie gazu w oponach jedzie dalej, ale konsekwencje mogą być bardzo poważne. Na skutek zbyt małego lub zbyt dużego ciśnienia wiele podzespołów ulega znacznie szybszemu zużyciu. Odbija się to również na bezpieczeństwie samej jazdy.
Nie ma wartości ciśnienia, która pasowałaby do wszystkich aut. Uzależnione jest to bowiem od ich gabarytów, przeznaczenia oraz rozmiaru ogumienia. Najlepiej w tej kwestii jest stosować się do sugestii producenta samochodu. Informacje na ten temat znaleźć można w instrukcji obsługi, a także na tabliczce znamionowej znajdującej się na słupku B. Ciśnienie zbyt małe lub duże niesie ze sobą szereg konsekwencji.
Opony ze zbyt niskim ciśnieniem stają się miękkie. Skutkować to może nawet brakiem stabilności pojazdu, zwłaszcza przy większych prędkościach. Dodatkowo wydłużeniu ulega droga hamowania, a auto może zachowywać się w nieprzewidywalny sposób podczas gwałtowniejszych manewrów. Nietrudno wówczas o wypadek. Takie opony są również mało ekonomiczne, gdyż rośnie zużycie paliwa. Także i bieżnik szybciej ulega zużyciu na skutek większej powierzchni styku opony z powierzchnią. Ogumienie traci swój pierwotny kształt i zmniejsza swoje właściwości trakcyjne. Ciśnienie niższe o jedyne 0,2 bara powoduje wzrost zużycia opon nawet o 10%.
Również i zbyt wysokie ciśnienie nie jest korzystne dla opon, które stają się sztywniejsze i bardziej wypukłe.Tracą swoje właściwości trakcyjne na skutek zmniejszenia się powierzchni ich styku z nawierzchnią. Tak napompowane opony sprawiają, że auto staje się sztywniejsze co z kolei obniża komfort jazdy i naraża niektóre artukuły np. zawieszenie na pracę pod dużym obciążeniem.
Utrzymanie w ogumieniu odpowiedniego poziomu ciśnienia wymaga regularnych kontroli, najlepiej co 2-3 tygodnie.